Duński sąd w Kopenhadze orzekł, że Nordea Bank ma prawo zakazać swoim pracownikom inwestowania w bitcoiny (BTC) i inne kryptowaluty. Taką informację przekazał 3 grudnia 2019 roku serwis Bloomberg. Według tej decyzji, zakaz dotyczy osób pracujących we wszystkich oddziałach Nordea Banku na świecie. Nie pozwala on również na inwestowanie w kryptowaluty prywatnie i w czasie wolnym od pracy.

Pozew Duńskiego Związku Pracowników Przemysłu Finansowego

Orzeczenie sądu jest wynikiem pozwu, który został złożony w sądzie w Kopenhadze przez Duński Związek Pracowników Przemysłu Finansowego protestujący przeciwko takim ograniczeniom. Jego zdaniem taki zakaz dotyczący również życia prywatnego znacznie ogranicza swobody jednostki jest i wprowadzając go pracodawca zbyt mocno ingeruje to w swobodę pracowników do podejmowania decyzji w obszarze, który nie jest związany z pracą.

Inwestowanie w kryptowaluty może zaszkodzić reputacji pracodawcy

Komentatorzy serwisu Bloomberg podkreślają, że zdają sobie sprawę, że inwestowanie na rynku kryptowalut jest bardzo ryzykowne i pewnie to było jednym z powodów wprowadzenia takiego zakazu przez ten bank, ale się z nimi nie zgadzają. Choćby dlatego, że w dzisiejszym świecie, gdzie tyle mówi się wolności jednostki, jest to pogwałcenie jej prawa do decydowania o sobie zgodnie z własną wolą.

Jak podkreśla Bloomberg ten bank już 2018 roku ostrzegał przed zagrożeniami wynikającymi z rynku kryptowalut. Wspominał, że może on służyć do działań przestępczych takich jak na przykład pranie pieniędzy. Jednak pomimo tych apeli, pracownicy nadal mogli inwestować w instrumenty finansowe powiązane z kryptowalutami. Potem władze banku stwierdziły, że inwestowanie w bitcoiny przez pracowników może zaszkodzić reputacji pracodawcy.
– Czy to ma oznaczać, że każdemu kto się tym zajmuje, ten bank nadaje etykietę potencjalnego przestępcy – zastanawiają się komentatorzy serwisu Bloomberg.

Jak w praktyce wyglądać ma egzekwowanie tego zakazu?

Obecnie – mimo jasnej wiedzy, że bank zastosuje taki zakaz – nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób będzie odbywało się sprawdzanie egzekwowania tego przepisu w praktyce. I co stanie się, jeśli ktoś się do niego nie zastosuje. Jaka może spotkać go kara? Z drugiej strony wiadomo też, że bank ten pozwoli swoim pracownikom zachować wszystkie kryptowaluty, w których posiadanie weszli przed tym zakazem. Choć zachęca ich do jak najszybszej sprzedaży tego, co mają.

Bank był już podejrzewany o pranie pieniędzy

Od razu też wielu innych komentatorów zauważyło na Twitterze, że zakaz ten jest bardzo dwuznaczny. Choćby dlatego, że Nordea Bank był już w przeszłości wielokrotnie podejrzewany o pranie pieniędzy. Na przykład w marcu tego roku agencja Reuters opublikowała dokumenty, z których mogło wynikać, że ten bank w latach 2015-2017 uczestniczył w podejrzanych operacjach finansowych opiewających na około 700 milionów euro. Powiązane one były z Rosją. Bank odpowiedział na te zarzuty. Stwierdził, że sam wykrył podejrzane zachowania i powiadomił o tym odpowiednie władze.